Dynia, to zdrowe warzywo, które z roku na rok zyskuje większą popularność. Dynia to nie tylko zupa-krem!
Kochanie kupiłam dynie!
– Super uwielbiam krem z dyni!
Ja też, ale ile można jeść to samo mimo różnych dodatków (imbir, cynamon, chili, migdały…). Ponieważ dynia to niekończące się warzywo, to z ćwiartki dużej dyni można zrobić kilka potraw np. krem, ciastka, placuszki i właśnie makaron z dynią u mnie w wersji z mięsem, ale bez niego będzie równie to smaczna potrawa.
Potrzebujecie:
– 300 g dyni (można dać więcej) bez skórki
– 1/2 czerwonej cebuli
– 250 ml śmietany 30% (tak, ta do deserów, szybciej się redukuje,a sos jest jedwabisty i nie jest słodki!)
– pęczek pietruszki
– sól, pieprz
– łyżka oleju
– polędwiczka (wedle uznania, około 300 g)
– makaron (gotujemy według wytycznych na opakowaniu)
Cebulkę kroimy w mała kostkę i podsmażamy na oleju (ja używam ryżowego, ponieważ jest najzdrowszy do smażenia i nie dymi).
Dorzucamy pokrojoną w kostkę dynie i dusimy pod przykryciem około 15 minut, pamiętajcie, aby co jakiś czas mieszać.
Później dorzucamy pokrojoną w małe kostki polędwiczkę i na większym ogniu podsmażamy z każdej strony. Dolewamy śmietanę i dusimy (bez przykrycia) kolejne 10 minut, aby śmietana się trochę zredukowała i zgęstniała. Dorzucamy posiekaną natkę.
Danie jest pyszne :) Ja miałam makaron ryżowy (bezglutenowy), a reszta jadła zwykły :) Wszyscy byli szczęśliwi i wszystkim smakowało, na pewno będzie u mnie niebawem powtórka.
Ponieważ zostało mi jeszcze SPORO dyni, to zrobię jeszcze z niej krem oraz upiekę ciasteczka :) być może zostanie jeszcze na racuszki (tylko znajdę jakiś bezglutenowy przepis, przez celiakię odpada u mnie pszenna mąka).